Na przełomie lipca i sierpnia zagrałam w dwóch turniejach ITF. Pierwszy z nich niższej 5 kategorii odbył się w Poznaniu. W singlu osiągnęłam tam drugą rundę ulegając późniejszej finalistce, a w deblu w parze z Klarą Siłką odpadłyśmy w półfinale z parą, która okazała się najlepsza w całym turnieju. Średni wynik na kortach AZSu zmotywował mnie do pracy i dwa dni, które spędziłam w domu przed kolejnym startem poświęciłam na treningi, a następnie udałam się na Słowację na ITF G4. W drabince singlowej rozpisanej na 48 zawodników zostałam rozstawiona z numerem 13 i w pierwszej rundzie miałam wolny los. W kolejnej zmierzyłam się z Węgierką Visonati i pomimo słabego początku i przegranej w pierwszym secie 2:6 zmieniłam grę i wygrałam cały mecz 2:6 6:3 6:2. W walce o ćwierćfinał czekało mnie nie lada wyzwanie. Po drugiej stronie siatki stanęła 3 rozstawiona zawodniczka Adriana Senkavowa. Wyszłam na kort skoncentrowana, a cały mecz zagrałam bardzo konsekwentnie i wygrałam 6:3 6:4 Niestety w ćwierćfinale uległąm w trzech setach bardzo ambitnej Czeszce. W deblu również dotarłam do ćwierćfinału. Dobry występ na Słowacji zaowocował awansem na najwyższe dotychczas 795 miejsce w rankingu ITF