Sezon letni rozpoczęłam od turnieju europejskiego 2 kategorii w Brnie, za nasz południową granicą w Czechach. Ze względu na początek sezonu letniego i turniejów na dworze, było dużo chętnych, a drabinki rozpisane na 48 osób. Zostałam rozstawiona z numerem 4 i rozpoczęłam turniej od drugiej rundy. Występ zaczęłam od zwycięstwa nad Czeszką Natalie Slezakovą 6:3 6:2.W meczu o ćwierćfinał po drugiej stronie siatki stanęła nierozstawiona lecz groźna Eva Cechakova, która we wcześniejszym meczu pokonała rozstawioną zawodniczkę 6:2 6:2. W pierwszym secie zagrałam odważnie i wygrałam go 6:3, w następnej partii zaczęłam popełniać zbyt dużo błędów i przegrałam 4:6, na szczęście w decydującej partii znów wróciałm do dobrej gry i po ponad trzech godzinach walki wygrałam 6:2. W ćwierćfinale czekała na mnie Vanessa Nikolovova reprezentantka Czech podczas Drużynowych Mistrzostw Europy do lat 14, a także 28 zawodniczka rankingu Europejskiego. Mecz zaczął się dla mnie niezbyt dobrze grałam agresywnie i odważnie, ale moja przeciwniczka właściwie się nie myliła i grając perfekcyjne ciasne crosy i wyszła na prowadzenie 5:0 30:0, jednak nie poddałam się i walcząc o każdą piłkę zdołałam wygrać seta 7:6 do 2 w tiebreaku Następne dwa sety to znowu popis gry ze strony mojej rywalki co przełożyło się na wynik. Mecz po 3 godzinach walki zakończył się moją przegraną 7:6 4:6 3:6, a moja rywalka doszła do finału turnieju. Średni występ singlowy nadrobiłam w deblu, gdzie wraz z moją partnerką Julką Oczachowską. Podobnie jak w singlu drabinka była większa niż zwykle – na 24 pary. Jako para numer 1 zaczęłyśmy występ od drugiej rundy, gdzie wygrałyśmy z dwoma Czeszkami 6:3 6:2. Następnie pokonałyśmy groźne Austriaczki, które napędziły nam sporo strachu w supertiebreaku, ponieważ prowadziły już 9:6, ale na szczęście wykazałyśmy się większym doświadczenie i wygrałyśmy 11:9 Półfinał – wyszłyśmy na mecz skoncentrowane co przełożyło się na wynik 6:3 6:4. I jest finał po drugiej stornie siatki stanęły pogromczynie turniejowej dwójki Richtova/Richterova. Początek meczu nie należał do udanych – grałyśmy bojaźliwie i popełniałyśmy dużo błędów przez co rywalki wyszły na prowadzenie 6:2 4:2. I ponownie wykazałyśmy się dużym doświadczeniem zmieniłyśmy naszą grę, by triumfować 2:6 6:4 10:3 i odebrać puchary za 1 miejsce
Pierwszy turniej sezonu zaliczony, mam nadzieje, że następne będą tylko lepsze Teraz spędzę tydzień w domu, gdzie z moim teamem będę przygotowywać się do turnieju najwyższej kategorii w Hiszpanii.